Wstępne wyniki rekrutacji w AM

Najwięcej osób - ponad 2,1 tys. - aplikowało na kierunek lekarski, jednak najtrudniej było dostać się na techniki dentystyczne, gdzie o jedno miejsce walczyło blisko 20 kandydatów. Niespodzianką jest znacznie większa niż w ubiegłym roku liczba kandydatów na pielęgniarstwo i położnictwo.

W niedzielę, 8 lipca, Akademia Medyczna w Warszawie zakończyła przyjmowanie zgłoszeń od kandydatów na studia stacjonarne. Od 7 maja, kiedy rozpoczął się nabór, w systemie rekrutacyjnym zarejestrowano ponad 11,6 tys. aplikacji, z czego blisko 9 tys. zostało dopuszczonych do dalszego postępowania kwalifikacyjnego.

- Najwięcej kandydatów wybrało kierunek lekarski - informuje Jacek Polkowski z biura prasowego uczelni. - O 370 miejsc walczyło tu ponad 2,1 tys. osób.

Na 10 spośród 14 kierunków liczba kandydatów jest większa niż w ubiegłym roku. - To znak, że studia medyczne nie straciły na popularności z powodu sytuacji w służbie zdrowia. Jest wręcz przeciwnie - twierdzi Polkowski.

Najwyższy wzrost zainteresowania odnotowała elektroradiologia, gdzie liczba kandydatów zwiększyła się o 75 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Na przeciwnym biegunie jest fizjoterapia, która była hitem zeszłorocznej rekrutacji, a obecnie zanotowała największy spadek liczby kandydatów. - W ubiegłym roku o jedno miejsce na fizjoterapii walczyło ponad 17 osób. Teraz mamy zaledwie 220 kandydatów na 100 miejsc - mówi Polkowski.

Największa konkurencja jest na technikach dentystycznych. Tutaj o jedno miejsce walczy blisko 20 osób. Równie trudno jest dostać się na dietetykę, gdzie na jeden indeks przypada prawie 16 kandydatów.

- Na uwagę zasługuje większe niż w ubiegłym roku zainteresowanie pielęgniarstwem i położnictwem - informuje Polkowski. - Na tym pierwszym kierunku liczba kandydatów wzrosła o 10 proc., jednak prawdziwym zaskoczeniem jest położnictwo, gdzie liczba aplikacji zwiększyła się prawie o połowę.

Wczoraj uczelnia ogłosiła wstępne wyniki rekrutacji na poszczególne kierunki i specjalności. Aby sprawdzić swój rezultat, kandydat musi zalogować się do systemu rekrutacyjnego i wejść do swojej aplikacji kierunkowej. - W tym roku nie wywieszamy list rankingowych. Wszystkie informacje dostępne są wyłącznie w internecie - mówi Jacek Polkowski.

Od chwili ogłoszenia wyników kandydaci zakwalifikowani na studia mają kilka dni na złożenie wymaganych dokumentów. Jeśli tego nie zrobią w określonym terminie, zostaną skreśleni z listy rankingowej, a na ich miejsce wejdą kolejne osoby spod kreski. Ostateczne listy osób przyjętych na studia poznamy zapewne pod koniec sierpnia.

W tym roku uczelnia przyjmie na studia stacjonarne w sumie blisko 1800 osób. Pozostali kandydaci będą mogli ubiegać się o przyjęcie na studia wieczorowe lub zaoczne.